3. dzień stażu w Veszprém

Jak może wyglądać dzień, który zaczyna się takimi widokami? Znakomicie!

Każdego dnia w drodze do pracy – potężne i piękne wzgórze wita nas w oddali swym majestatycznym widokiem.
Po dotarciu na miejsce zostaliśmy przydzieleni do odpowiednich stanowisk …

Technicy mechanicy pracowali dzisiaj indywidualnie pod kontrolą pracowników w poszczególnych firmach. Dobierali parametry obróbcze i skrawania według wzoru, sporządzali notatki z zakresu korekcji narzędzi. Po zaznajomieniu się z korektorami – samodzielnie ćwiczyli umiejętności w prowadzeniu korekcji na tokarkach i frezarkach.
Technicy elektronicy byli wdrażani w dziedzinę sterowników programowalnych PLC. Zajęli się podłączaniem i uruchamianiem sterowników na podstawie dokumentacji. Ćwiczenia obejmowały pomiar parametrów charakterystycznych, podłączenie zasilania i sygnałów do wejść analogowych oraz cyfrowych, a także podłączanie elementów wykonawczych do wyjść. Po wgraniu programu do pamięci sterownika, przeszli do testowania komponentu.
Technicy elektrycy przeszli dzisiaj do montażu i łączenia przewodów w nowo wykonywanej instalacji podtynkowej. Po znacznej ilości wciągniętych przewodów do rurek, sprawdzeniu zgodności umieszczonych przewodów z dokumentacją projektową i połączeniu przewodów w puszkach rozgałęźnych – sprawdzili zgodność i ciągłość połączeń ze schematem.
Technicy technologii chemicznej rozpatrywali technologiczne procesy fizykochemiczne, warunki prowadzenia reakcji chemicznych oraz zagrożenia związane ze stosowaniem określonych substancji. Dodatkowo poznali zasady i znaczenie prowadzenia dokumentacji technicznej i technologicznej instalacji oraz maszyn i urządzeń w instalacji produkcyjnej.

Po powrocie do pensjonatu zjedliśmy obiad, a następnie wybraliśmy się na wycieczkę trasą spacerową wzdłuż potoku Séd. Ta piękna trasa jest położona pod wzgórzem zamkowym i ozdobiona parkami oraz trawnikami. W jej pobliżu zwiedziliśmy ruiny klasztoru zakonnego oraz odrestaurowany kościół Jezuitów. Miejsce to jest idealne zarówno do wypoczynku jak i uprawiania sportu, dlatego długo się nie zastanawiając zorganizowaliśmy grupę chętnych do „śledzia” (przyp. przez niektórych nazwanego „ziemniakiem”) – grę z elementami piłki siatkowej, która była popularna w czasach PRLu 🙂 W międzyczasie pojawiało się mnóstwo zabawnych sytuacji!

Zadowoleni i uśmiechnięci wróciliśmy do pensjonatu, w którym czekali na nas Dyrektorzy z naszej szkoły. Po wspólnie zjedzonej kolacji udaliśmy się do pracy w grupach i uzupełniania dzienniczków.